Popełniłam moje pierwsze biscornu.
Zaczęłam w połowie października, ale brak czasu i moje "rozwarstwienie" nie pozwoliły mi wcześniej skończyć zaczętego ...a na dodatek mój aparat psuje się niestety :( Fakt marzy mi się coś lepszego, ale jeszcze nie nie czas na spełnianie tych marzeń, bo marzenie jest z tej wyższej półki ;)
Zamieszczę zdjęcia takie jakie mi zrobił, ten ...łobuz zepsuty!
Starałam się wykadrować co nieco :)
...zaliczyłam też wpadkę z wzorem drugiej części, ale dzięki temu już wiem czego na przyszłość nie robić :)
Wzór na 2 i 3 zdjęciu mojego pomysłu :)
...i dobrze, że łączenia nie widać ;)
Pozdrawiam :)
Cudne to to jest choć nie wiem co to jest :)
OdpowiedzUsuńo szok! jakie to cudne
OdpowiedzUsuńto haft norweski?
czy to nie wieszaczek?
Pieknie wykadrowane zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA co do haftu, to ja nie wiem, ja nie moge sie wypowiadac bo ja bym w zyciu takich cudów nie poczyniła.
Buziole w noch
...to jest biscornu...na moim obrusie :) a wzór jeden mój, a jeden znaleziony w sieci i nie mam pojęcia o jego genezie :)
OdpowiedzUsuńHannah...poczyniłabyś, gdybyś tylko chciała :)
Dziękuję i pozdrawiam