Po powrocie ze szpitala czekała na mnie taka oto niespodzianka od wspaniałej Ani! Buziaki ślę :***
Tak wyglądała skrzynka na listy po moim powrocie do domu - od razu lepiej mi się zrobiło -pojawił się uśmiech od ucha do ucha :D
Ania jak dowiedziała się o moim zbieractwie pocztówek :)
a właściwie o pielęgnowaniu dziecka w sobie...zasypała mnie pozdrowieniami
z różnych miejsc. Na dodatek zaangażowała inne Dobre Anioły :) Dziękuję Wam wszystkim!
Pozdrawiam serdecznie!
Zdrowiej:)Mamy wspolna zabawe:)
OdpowiedzUsuńBędę się starała :) Dziękuję
UsuńJa tez chce byc dobrym aniolem.....Andrzej z Londynu.
OdpowiedzUsuńPiękny gest
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrych Aniołów nigdy dość...
OdpowiedzUsuńoch ja też uwielbiam pocztówki :) potrafię sobie wyobrazić Twoją radość, gdy otworzyłaś skrzynkę :)
OdpowiedzUsuńpięknie :) zdrowia życzę :*
OdpowiedzUsuńa ja tym czasem nadrabiam zaległosci :))