...za oknem piękna wiosna, a u mnie jesień...
poniedziałek, 28 maja 2012
środa, 16 maja 2012
Moje koty
Pamiętam w dzieciństwie jak uczyłam się szydełkować. Powstawały wtedy różne stworki, ale nie dlatego, że taki był zamysł pierwotny :) Planowana była serwetka,
a wychodził stworek :) z tego względu, że nie dodawałam oczek... Potem już stworki powstawały w sposób zaplanowany, a serwetka o wiele później...Właściwie to jeszcze nie dojrzałam do tego, żeby robić serwetki ;)
Temu niedługo wymienimy wąsy :)
...a ten już wiernie służy :)
Pozdrawiam
a wychodził stworek :) z tego względu, że nie dodawałam oczek... Potem już stworki powstawały w sposób zaplanowany, a serwetka o wiele później...Właściwie to jeszcze nie dojrzałam do tego, żeby robić serwetki ;)

...a ten już wiernie służy :)
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)