...właśnie pożyczyłam nożyczki i postaram się nimi podziałać :)
Więcej pomysłów tutaj -> http://www.pinterest.com/pin/352828952028168893/
wtorek, 19 listopada 2013
sobota, 16 listopada 2013
czwartek, 31 października 2013
???
halloween? Idiotyzm totalny!
Dlaczego Polacy przejmują to co głupie, a nie potrafią doceniać swoich świąt, zwyczajów, tradycji?
Dlaczego Polacy przejmują to co głupie, a nie potrafią doceniać swoich świąt, zwyczajów, tradycji?
niedziela, 20 października 2013
niedziela, 6 października 2013
sobota, 28 września 2013
Kałamarz :)
W lesie tydzień temu zbierałam nie tylko grzyby :)
Mam dylemat czy grzmieć czy się cieszyć, bo takie postępki traktowałabym bardzo surowo...ale właściwie to cały koszyk grzybów nie ucieszył mnie tak bardzo jak te dwa szklane pojemniczki :) Około 50 lat temu, może więcej ktoś musiał zaśmiecić las tym wysypiskiem, na które się natknęłam w ubiegłą niedzielę. Spod szczeciny wyglądała, inna niż dzisiejsze, nadszczerbiona butelka. Ruszyłam delikatnie, żeby się nie pokaleczyć i moim oczom ukazało się to cudo! :)
Oczywiście zdjęcie już w domowych warunkach zrobione.
Buteleczka jest być może po jakichś lekach. Ma zagłębienie na etykietkę. Nie widziałam nigdy takich wcześniej, czyli wiekowa musi być :)
A bransoletkę zrobiłam ucząc młodsze pokolenia :)
Pozdrawiam
Mam dylemat czy grzmieć czy się cieszyć, bo takie postępki traktowałabym bardzo surowo...ale właściwie to cały koszyk grzybów nie ucieszył mnie tak bardzo jak te dwa szklane pojemniczki :) Około 50 lat temu, może więcej ktoś musiał zaśmiecić las tym wysypiskiem, na które się natknęłam w ubiegłą niedzielę. Spod szczeciny wyglądała, inna niż dzisiejsze, nadszczerbiona butelka. Ruszyłam delikatnie, żeby się nie pokaleczyć i moim oczom ukazało się to cudo! :)
Oczywiście zdjęcie już w domowych warunkach zrobione.
Zapewne tę książkę, którą czytam autor pisał piórem maczając je w kałamarzu...
Buteleczka jest być może po jakichś lekach. Ma zagłębienie na etykietkę. Nie widziałam nigdy takich wcześniej, czyli wiekowa musi być :)
A bransoletkę zrobiłam ucząc młodsze pokolenia :)
Pozdrawiam
środa, 25 września 2013
czwartek, 29 sierpnia 2013
sobota, 20 lipca 2013
Pisanie...
Przez 10 dni można namalować obraz, który ma w sobie nasze myśli, modlitwy, prośby, podziękowania, przebłagania...oczywiście pod fachowym kierunkiem :)
Polecam wszystkim.
(zdjęcia wykonane przez prowadzących warsztaty)
piątek, 31 maja 2013
...Chleba naszego powszedniego...
Ten chleb akurat taki zupełnie powszedni nie jest :)
A to za sprawą dodatków i częstotliwości jego pieczenia.
Mama opowiadała mi, jak to kiedyś babcia piekła im świąteczny chleb wkładając do niego kawałek jakiegoś mięsiwa i potem dzieciaki miały coś podobnego do dzisiejszej kanapki. Oczywiście w tamtych czasach kanapek się nie jadało na wsi zwłaszcza... Pomyślałam sobie, że cały kawałek mięsa, to raczej nie, bo chleb się zapewne rozwarstwi, ale jakieś kawałeczki przesmażonego lekko boczku lub czegoś innego
to i owszem.
Tak powstał chleb z boczkiem 2 ząbkami czosnku i suszonymi pomidorami dodanymi do podstawowego przepisu chleba na zakwasie jakich w sieci jest mnóstwo :)
Jeden chlebek posypałam kminkiem, a ziarnem typu słonecznik czy dynia wysypuję blaszki.
Zapewniam, chleb był dobry :)Wystarczyło tylko posmarować świeżym masłem :)
Pozdrawiam
A to za sprawą dodatków i częstotliwości jego pieczenia.
Mama opowiadała mi, jak to kiedyś babcia piekła im świąteczny chleb wkładając do niego kawałek jakiegoś mięsiwa i potem dzieciaki miały coś podobnego do dzisiejszej kanapki. Oczywiście w tamtych czasach kanapek się nie jadało na wsi zwłaszcza... Pomyślałam sobie, że cały kawałek mięsa, to raczej nie, bo chleb się zapewne rozwarstwi, ale jakieś kawałeczki przesmażonego lekko boczku lub czegoś innego
to i owszem.
Tak powstał chleb z boczkiem 2 ząbkami czosnku i suszonymi pomidorami dodanymi do podstawowego przepisu chleba na zakwasie jakich w sieci jest mnóstwo :)
Jeden chlebek posypałam kminkiem, a ziarnem typu słonecznik czy dynia wysypuję blaszki.
Zapewniam, chleb był dobry :)Wystarczyło tylko posmarować świeżym masłem :)
Pozdrawiam
poniedziałek, 20 maja 2013
Zielone Świątki
Odpust i jego atrakcje.
Kiedyś, a jednocześnie tak niedawno... chodziliśmy pieszo, w pielgrzymce, żeby świętować to święto.
piątek, 12 kwietnia 2013
Lalka
W dzieciństwie nie miałam lalek, wolałam inne... bardziej logiczne zabawki :)
Za to teraz kilka lalek mam :) kupionych na jakichś aukcjach lub wykombinowanych przez siebie.
To jest moja pierwsza szyta w tym stylu.
Zgłaszam ją na wyzwanie w Szufladzie :)
Pozdrawiam
Za to teraz kilka lalek mam :) kupionych na jakichś aukcjach lub wykombinowanych przez siebie.
To jest moja pierwsza szyta w tym stylu.
Zgłaszam ją na wyzwanie w Szufladzie :)
Pozdrawiam
niedziela, 17 marca 2013
Wyniki
Wybaczcie opóźnienie.
Spowodowane jest niestety choróbskiem.
Drogą szybkiego losowania nową włąścicielką
obrazu zostaje mamon.
Gratuluję!
Będziesz jednak musiała trochę poczekać, aż wydobrzeję i będę mogła go wysłać.
Dziękuję wszystkim za zabawę :)
Pozdrawiam.
Spowodowane jest niestety choróbskiem.
Drogą szybkiego losowania nową włąścicielką
obrazu zostaje mamon.
Gratuluję!
Będziesz jednak musiała trochę poczekać, aż wydobrzeję i będę mogła go wysłać.
Dziękuję wszystkim za zabawę :)
Pozdrawiam.
czwartek, 14 lutego 2013
Takie dziwne candy ;)
Walentynkowe candy ogłaszam.
Dlaczego dziwne? Choć może wcale nie dziwne ;) Jak kto woli.
Przedmiotem do zgarnięcia ( z mojej ściany ) jest niedokończony obraz w formacie A3 ( mniej więcej, bo nie mierzyłam ). Jak na niego spojrzałam dzisiaj i skojarzyłam jaki święty jest patronem dzisiejszego dnia, to sobie pomyślałam, że może go gdzieś, do kogoś, w dobre ręce posłać, coby go sobie skończył, albo i nie. Jego wola :) Dla ścisłości podam, że malowany był różnymi farbami i o ile pamiętam to mogły być farby akrylowe i trochę tempery. Nie wiem czy tak można mieszać, ale obrazek ma około 2 lat i póki co farby się trzymają. Trochę narozrabiałam przy biuście ;) ale tak jak mówię może znajdzie się ktoś chętny, to sobie ponaprawia : )
Obraz jest bez ram.
Proszę o wpisywanie się pod tym postem i zamieszczenie banerka na pasku bocznym.
Proszę o zgłoszenia krajowe ( może być ktoś z zagranicy, ale pod warunkiem, że prześlę go do rodziny czy znajomych w Polsce )
Termin zapisów do 14 marca ( mam nadzieję, że tyle czasu wystarczy )
A oto przedmiot, o którym mowa:
Pozdrawiam
Ps. Do zabawy zapraszam tym razem osoby blogujące.
Dlaczego dziwne? Choć może wcale nie dziwne ;) Jak kto woli.
Przedmiotem do zgarnięcia ( z mojej ściany ) jest niedokończony obraz w formacie A3 ( mniej więcej, bo nie mierzyłam ). Jak na niego spojrzałam dzisiaj i skojarzyłam jaki święty jest patronem dzisiejszego dnia, to sobie pomyślałam, że może go gdzieś, do kogoś, w dobre ręce posłać, coby go sobie skończył, albo i nie. Jego wola :) Dla ścisłości podam, że malowany był różnymi farbami i o ile pamiętam to mogły być farby akrylowe i trochę tempery. Nie wiem czy tak można mieszać, ale obrazek ma około 2 lat i póki co farby się trzymają. Trochę narozrabiałam przy biuście ;) ale tak jak mówię może znajdzie się ktoś chętny, to sobie ponaprawia : )
Obraz jest bez ram.
Proszę o wpisywanie się pod tym postem i zamieszczenie banerka na pasku bocznym.
Proszę o zgłoszenia krajowe ( może być ktoś z zagranicy, ale pod warunkiem, że prześlę go do rodziny czy znajomych w Polsce )
Termin zapisów do 14 marca ( mam nadzieję, że tyle czasu wystarczy )
A oto przedmiot, o którym mowa:
Pozdrawiam
Ps. Do zabawy zapraszam tym razem osoby blogujące.
sobota, 26 stycznia 2013
Kusudama
Spodobały mi się te formy przestrzenne :) Zapewne jeszcze jakieś powstaną.
Dzisiaj przedstawiam taką jeszcze przedświąteczną
Pozdrawiam :)
Dzisiaj przedstawiam taką jeszcze przedświąteczną
Pozdrawiam :)
sobota, 12 stycznia 2013
Zaległe podziekowania dla Edy i nowe kolekcje z 7 Dots Studio
Dawno mnie tu nie było! oj dawno!
Nie robiłam wpisów, ponieważ nie mam aparatu. Popsuł mi się mój wziął...a na kolejny jeszcze się nie zdecydowałam...pewno to jeszcze potrwa... Inne względy też były...
W końcu wzięłam i pożyczyłam :) coś do robienia zdjęć.
Już dość dawno wygrałam candy u Edy, a dopiero teraz będę dziękowała, ale lepiej późno niż wcale.
Eda z bloga http://dodeco.blogspot.com/ obdarowała mnie wieloma słodkościami, dosłownie i w przenośni :) Dziękuję Ci raz jeszcze bardzo serdecznie!
A oto te słodkości
...i oczywiście prześliczne kartki, które uwielbiam i o czym pisałam już niejednokrotnie :) Niestety powoli będzie kończyła się moja przygoda z postrossingiem, ze względów finansowych oczywiście. PP troszkę dołożyła! i znaczki za granicę poszybowały jak kiedyś gołębie pocztowe.
Tutaj prawie wszystko w całej okazałości. Prawie, ponieważ brak zawieszki takiej ładnej, ale nie mam jej w domu. Zaniosłam do szkoły, żeby pokazać co i jak można zdekupażować :)
Całe to bogactwo przeleżało do dnia dzisiejszego, niektórzy mieli na nie chętkę już dawno, ale nie pozwoliłam ruszać ze względu na brak utrwalenia i wklejenia na blog :) Jedynie pyszne mleczne pastylki znikały ze ślicznego pudełeczka :) Zastanawiam się czy powiedzieć moim łasuchożercom, że zdjęcia zrobione :P
I tak oto mam prezent przedświąteczno-poświąteczny :)
DZIĘKUJĘ!!! :) :*
Takie ozdoby świąteczne miałam w tym roku :) Świderki zrobiła moja mama na szydełku. Ja pobawiłam się w składanie i sklejanie kusudamy. Oczywiście zrobiłam ją jako pomoc, materiał poglądowy do szkoły :)
Powstała też gwiazdka - karambola. Może z niej także powstanie kula...
Pozdrawiam wszystkich!
Nie robiłam wpisów, ponieważ nie mam aparatu. Popsuł mi się mój wziął...a na kolejny jeszcze się nie zdecydowałam...pewno to jeszcze potrwa... Inne względy też były...
W końcu wzięłam i pożyczyłam :) coś do robienia zdjęć.
Już dość dawno wygrałam candy u Edy, a dopiero teraz będę dziękowała, ale lepiej późno niż wcale.
Eda z bloga http://dodeco.blogspot.com/ obdarowała mnie wieloma słodkościami, dosłownie i w przenośni :) Dziękuję Ci raz jeszcze bardzo serdecznie!
A oto te słodkości
...i oczywiście prześliczne kartki, które uwielbiam i o czym pisałam już niejednokrotnie :) Niestety powoli będzie kończyła się moja przygoda z postrossingiem, ze względów finansowych oczywiście. PP troszkę dołożyła! i znaczki za granicę poszybowały jak kiedyś gołębie pocztowe.
Tutaj prawie wszystko w całej okazałości. Prawie, ponieważ brak zawieszki takiej ładnej, ale nie mam jej w domu. Zaniosłam do szkoły, żeby pokazać co i jak można zdekupażować :)
Całe to bogactwo przeleżało do dnia dzisiejszego, niektórzy mieli na nie chętkę już dawno, ale nie pozwoliłam ruszać ze względu na brak utrwalenia i wklejenia na blog :) Jedynie pyszne mleczne pastylki znikały ze ślicznego pudełeczka :) Zastanawiam się czy powiedzieć moim łasuchożercom, że zdjęcia zrobione :P
I tak oto mam prezent przedświąteczno-poświąteczny :)
DZIĘKUJĘ!!! :) :*
Takie ozdoby świąteczne miałam w tym roku :) Świderki zrobiła moja mama na szydełku. Ja pobawiłam się w składanie i sklejanie kusudamy. Oczywiście zrobiłam ją jako pomoc, materiał poglądowy do szkoły :)
Powstała też gwiazdka - karambola. Może z niej także powstanie kula...
Pozdrawiam wszystkich!
Subskrybuj:
Posty (Atom)