kocia zakładka
powstała w czasie L4 jak zaczytywałam się książkami, które pochłaniałam jedna po drugiej.
Teraz czytam książkę Krystyny Chiger pt. "Dziewczynka
w zielonym sweterku" . Akcja toczy się we Lwowie i opowiada o losach żydowskiej rodziny w czasie II wojny światowej. Naprawdę doceńmy to co mamy...
***********************************
Zajrzyjcie do Liftonoszek ( klik ) - mają tam ciekawe słodkości :)
Pozdrawiam
A.
Zakładeczka bardzo ładna a przy okazji zapisałam się na Twoje candy.
OdpowiedzUsuńmrrrrrauu, mruczę jak widzę takie fajowości :)
OdpowiedzUsuńA mnie aż wstyd się przyznać... Już ponad 2 miesiące na zwolnieniu i ani jednaj przeczytanej książki... :( Chyba pora się wybrać do biblioteki...
OdpowiedzUsuńkasia 2609 - miło mi :)
OdpowiedzUsuńEwa - dziękuję :) i mrucz ile wlezie :)
AM2308 - trzeba, trzeba koniecznie się wybrać :)
Koci drobiazg...super :) Agnieszko,pisząc ten komentarz mam laptopa na udach, a Filipa na łydkach. Jego widok teraz, to ten z drugiego obrazka:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Śliczne! Koty uchwycone w ruchu - aż miło patrzeć!
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!!:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Uwielbiam własnoręcznie robione zakładki :-)
OdpowiedzUsuńSuper! szczególnie, że kiciasta a ja uwielbiam wszystko co kiciaste ;o))
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i udział w Candy. Pozdrawiam i życzę powodzenia! ;o)
...ale śliczna!!! nie dość, że kot, to jeszcze haft! sercu memu bliscy:-))
OdpowiedzUsuń