Jakiś czas temu zrobiłam taki początek...i na tym początku się skończyło...
...po prostu nie chciało mi się tego kończyć...i niestety nadal nie mam weny...
zapisałam się na kolejne candy w Hand made by Tita, z tego filcu mogą powstać różne cudne rzeczy...
...a może to byłaby mobilizacja :D - jak wygram, to skończę :D
może ktoś jeszcze inną mobilizację podrzuci?
Pozdrawiam
Agnieszka
nic na siłe !bo to najgorsze co może być
OdpowiedzUsuńna akord nie robisz
Ja, jako mobilizację zapraszam do wzięcia udziału w "zabawie parapetowej" :)
OdpowiedzUsuńWięcej tutaj: http://lavenderforge.blogspot.com/2011/02/zabawa-parapetowa.html
Pozdrawiam ciepło!
PS: Też niedawno bawiłam się ze szkieletem, ale mój był druciano-aluminiowy i powstała z niego modelinowa wróżka ;)
a masz pomysł czym ten szkielecik okleisz?
OdpowiedzUsuńzaczyna się świetnie :)) kurcze...chyba bym nie wytrzymała i chciałabym zobaczyć co z tego wyjdzie :)
ale jak napisała agajaw: nic na siłę
powodzenia
A ja jestem strasznie ciekawa jak będzie wyglądac skończone dzieło :)
OdpowiedzUsuńA mój sposób na kończenie rzeczy ,których sie nie ma ochoty kończyć ? Przeczekać i w końcu sie zachce ;))
Aga! serce mi się kroi, jak pomyślę, że zostawisz taki początek! ...jeśli wena nie nadejdzie to ja chcę ten " początek" i wystawię go w kredensie obok moich filiżanek na honorowym miejscu!!! ...zatem!!!!...tymczasem zapraszam do siebie na herbatkę...może kawkę w wybranej filiżance:)) ...moje handmejdowe po-tworki póki co zostaną ze mną...;))) uściski Magda
OdpowiedzUsuńPS. pięknie u Ciebie, uwielbiam niebieskośći , są takie przyjazne....
No nie...własnie do Cibie trafiłam i tak mnie zaitrygowałas tym wpisem, że teraz musisz dokończyć pracę i zaspokoić moją ciekawość, co też to może być!
OdpowiedzUsuńNO OK, JAK WYGRASZ...A JAK NIE WYGRASZ TO TEŻ DOKONCZYSZ OK?....TO BĘDZIE ŚLICZNA LALECZKA.....
OdpowiedzUsuńNiebieskości zrobiłaś prawie człowieka on czeka na resztę !
OdpowiedzUsuńWe wszechświecie ma już swoje przeznaczenie, nawet zaczął snuć plany na przyszłość tylko Ty musisz dokończyć dzieła stworzenia.:)
Czymkolwiek go okleisz, będzie to coś oryginalnego.Ja widzę to w żywych kolorach, tak dość mam szarego śniegu i smutaśnego klimatu. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńThank you for linking for my celebration blog candy x
OdpowiedzUsuńWOW chylę czoła !!! mi brak cierpliwości do takiej zabawy- pozdrawiam i dziękuję za wizytę
OdpowiedzUsuńAgniesiu, przepraszam Cię, ale ja nie mam Twojego adresu. Chcę wysłać jutro filiżankę i nie moge go odszukać. Robiłam porządki po Candy, nie wiem, może przez pomyłkę skasowałam...? podaj mi proszę jeszcze raz. Pozdrawiam cieplutko Magda
OdpowiedzUsuń