św. Ojciec Pio
...ja trochę ten swój czas marnotrawię...
Dziękuję za przesyłki i możliwość cieszenia moich oczu różnymi wytworkami i za zasilenie moich przydasiowych skarbów :)
i za pocztówki!!! bo już wiecie, że mam na ich punkcie małego "hopelka" ;) to takie moje małe hobby z dzieciństwa, a że z wiekiem dziecinniejemy, to wróciłam do tego zbieractwa :)
...i tak... dziękuję Liftonoszce Agi
oraz Lore Mii z Wymarzonego Świata, która obdarowała wszystkich biorących udział w jej zabawie :)
Ta skarpetka bardzo dobrze się spisała jako egzemplarz okazowy/pomoc w demonstrowaniu moich szytych zabawek świątecznych. Dziękuję!
Moi uczniowie już szyją podobne skarpety i nie tylko skarpety.
Ja już wcześniej pokazywałam moje szyte zabawki, a w tym roku przybyło ich trochę :) W następnym poście pokażę, jak zdołam obfocić :)
Dzisiaj też dostałam paczuszkę, ale o niej przy następnej okazji :)
Pozdrawiam
A.
gratuluję wspaniałych prezentów :)
OdpowiedzUsuń