sobota, 4 września 2010

dokończenie zaczętego :)

   ...ech, ten wrzesień ! wszystko trzeba zrobić naraz i dużo tego,
a że ja jestem z tych "na ostatnią chwilę", to teraz mam za swoje...
Skończyłam robić, to co pokazywałam 2 posty temu :) Teraz już wiem, że trzeba się bardziej przyłożyć, żeby wyszło fachowo :), a wygląda to tak:





...taka sobie tuba jestem...na pędzle, kredki, albo rysunki formatu A4,
choć osobiście preferuję teczki :), albo kto tam sobie jeszcze co wymyśli :)
Niestety zdjęcia są marnej jakości, ponieważ aparat...pogoda...i brak czasu,
żeby ganiać za pojawiającymi się promykami słońca :)
Na dzisiaj tyle, zaraz mam nadzieję będę uskuteczniać spacer po lesie...
i może jakiegoś grzyba znajdę.
do zobaczenia w blogowym świecie :)

5 komentarzy:

  1. Dziękuję bardzo za miłe komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł miałaś. Ale musisz się zaprzyjaźnić z papierem ściernym no i tak jeszcze z 6 warstw lakieru by się przydało :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za podpowiedź :) choć trochę późno odpisuję, ale nie zaglądałam do postów...a do wszystkiego dochodzi się z czasem i ćwiczeniami - ja decu niestety jeszcze mam nieopanowane ;)

    OdpowiedzUsuń