Czasami w to też się bawię, choć ostatnio coraz mniej... Ja tak mam, że próbuję różności...z różnym skutkiem :)
Nie wiem czy to dobrze? Z jednej strony tak, z drugiej niekoniecznie...ponieważ
nie doskonalę się w jednej dziedzinie, ale tak mam :) cóż poradzić?
Wydaje mi się, że już takie duszyczki na blogach widziałam z podobnymi "problemami" :)
A oto kilka przykładów moich wytworków...oczywiście nie są jakieś tam,
są po prostu zrobione przeze mnie :) Może i popełniłam ładniejsze, ale zdjęć
nie mam.
...z bursztynów...
...bransoleta...
...dostojny swarovski...
...korale...
...takie jakieś...blaszki...
...piasek pustyni na pirycie...
...ciekawy cień ;) i dyndający kolczyk...
...i ja na jakichś Dniach...
te prace za mną nie są moje
Pozdrawiam, Agnieszka :)
Sliczna ta bizuteria!!! To chba dobrze, ze nie siedzimy w jednej dziedzienie, ze sie tak wyraze. Musimy poznac wszytko i laczyc style. Wtedy wychodza nasze prace zupelnie inne od wszytkich!!! Te ikony to Twoje dziala??? Bardzo lubie ikony, mam jedna w domku. Ale ja nie umiem ich malowac...jeszcze hihihi
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) a te ikony to taki prosty decoupage :) więc pewno potrafisz :)
OdpowiedzUsuńOJ własnie tak sobie Ciebie wyobraziłam,
OdpowiedzUsuńTakie kochane niebieskości.
ps. ja wiem przepraszam w poniedzialek wysyłam paczkę, ale dzis w szpitalu na usg a wogóle to się rozłozyłam i wogóle beeeeee
ps. czasami trzeba z 2 dni pokombinować z obserwowaniem
buziolki w nocha